Hej, Miałam się dzisiaj zważyć z rana i tak też zrobiłam: 56,5 kg. Ujdzie. Jak na to, że mam okres i obżerałam się jak świnia ostatnio przez długi czas. Pierwszy dzień diety z głowy, nie było to trudne, bo go po prostu przespałam. Od 17 do 21 mniej więcej. W nocy piłam kawę i się uczyłam. Rano znowu kawa. Spałam łącznie ok. 2 h i poszłam do szkoły. O dziwo było ok. Tylko jak ja teraz zasnę skoro się wyspałam a jest po 21? W dodatku znowu muszę się pouczyć. Super, a chcę jeszcze pokomentować Wasze blogi :) Zjadłam przed chwilą wafla z serem i ogórka. Miałam nie jeść po 18, ale mam nadzieję że ze względu na mój dzisiejszy tryb dnia jest to do wybaczenia xD no i zjadłam na przerwie ciastko zbożowe ze sklepiku, bo zapomniałam, że mam całkowicie nie jeść słodyczy. To ciastko to chyba nie taka tragedia jak batonik itd. bo było zbożowe, ale postaram się następnym razem pamiętać żeby nie zjeść. Trzymajcie się chudo♥
Bilans:
-suszone plasterki jabłka: 100 kcal
-2 kawy: 56 kcal
-kanapka: 217 kcal
(co w niej było?
2 kromki chleba grahama: 120 kcal
niecały plaster sera: 56 kcal
plaster szynki: 40 kcal
liść sałaty: 1 kcal)
-ciastko zbożowe: 61 kcal
-wafel ryżowy: 20 kcal
-plaster sera topionego: 42 kcal
-2 ogórki konserwowe: 4 kcal
razem: 500/500 kcal
<< 01,02,03,04,05,06,07... >>
Świetny bilans. Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńhttps://wygram-walke-marzen.blogspot.com
Taki długi bilans, a tak mało kalorii - idealnie. Blogi najlepiej komentuje się podczas czekania aż woda w czajniku się zagotuję albo gdy jedzie się autobusem. :) Trzymaj się i powodzenia.
OdpowiedzUsuńHej ♥
OdpowiedzUsuńMi zbliża się okres jednak go nie dostaję. To chyba przez stres związany ze studiami :/
Jedzenie po 18 to stereotyp. Nie zaleca się jeść do 2h przed snem. A czy twoje przed snem jest dzień czy w nocy i o której to sama ustalasz.
Wow bilans kaloria w kalorię ;)
xoxo
2 godziny snu. Nie dałabym rady wstać. Podziwiam siłę woli. Ja mogę nie jeść nie pić, ale spać muszę wystarczająco.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj miałam taki problem ze snem... Obudziłam się o 4 rano i nic nie mogłam spać.
OdpowiedzUsuńAle po 2h snu iść do szkoły? Ja bym wymiękła. Szacun dziewczyno! Oby tak dalej kochana :) Oczywiście nie mam na myśli snu, bo wiesz, że to jest bardzo ważne, nie?
~Mirabelle
https://okruszkiwposcieli.wordpress.com/
Ja zazwyczaj gdy postanawiam sobie, że nie będę jadła słodyczy to mam na myśli produkty czekoladowe albo jakieś wafle. Także wydaje mi się, że jedno takie ciastko zbożowe jest jak najbardziej do wybaczenia :) Poza tym idealnie zmieściłaś się w bilansie, a to ciasteczko miało tylko 61 kcal.
OdpowiedzUsuńJeżeli mogę zapytać to, w której jesteś klasie, że masz tyle nauki? Podziwiam Cię, że jesteś w stanie funkcjonować zaledwie po dwóch godzinach.
piekny bilans, wpadnij tez do mnie, ja mam Cię w obserwowanych :)
OdpowiedzUsuń