Bilans:
-actimel: 73 kcal
-kanapka: 242 kcal
(w kanapce było:
-pół bułki grahamki: 118 kcal
plaster sera: 74 kcal
plaster szynki: 40 kcal
2 plastry pomidora: 8 kcal
ogórek konserwowy: 2 kcal)
-wafel ryżowy: 36 kcal
-plaster sera topionego: 42 kcal
-suszone plasterki jabłka: 100 kcal
-2 ogórki konserwowe: 4 kcal
razem: 497/500 kcal
<< 17,18,19,20,21,22,23... >>
też lubię deszcz <3 a najbardziej burze letnie...te powietrze po... niebo w odcieniach różowych z domieszka fiotelu. Czasem robi się żółte i świat wygląda jakby przesycony zielenią<3
OdpowiedzUsuńJa lubię ciepło najbardziej... ale jak pada a ja mogę siedzieć w domu przy ciepłej herbatce, z dobrą książką... też nie jest źle 😁
OdpowiedzUsuńWolę gdy jest ciepło, głupio mi chodzić w swetrach już na początku jesieni. Polecam pić odrobinę wody gdy zaczyna burczeć w brzuchu, jest chwila spokoju :). Po jakimś czasie i tak żołądek przestanie się upominać.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i powodzenia jutro.
Ja tęsknię za latem :-(
OdpowiedzUsuńhttps://proana-is-my-dream.blogspot.com/2018/09/pozegnanie-lata.html - post o pogodzie hahahah
Deszcz to jest to 💜 super bilans :)
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem jakaś dziwna, ale lubię dosłownie każdą pogodę :) Nie ważne czy świeci słońce czy jest burza, nie ma to dla mnie znaczenia :)
OdpowiedzUsuńJa lubię jak jest ciepło, bo mogę spalać kalorie na rowerze XD
OdpowiedzUsuńale tak po za tym to też lubię jak pada. Jak pada w nocy to jest zajebiście
tak po za tym, śliczny bilans ♥.<
pozdrawiam i trzymaj się ♥
Niecierpie deszczu. Świetny bilans. Trzymaj się. 💚
OdpowiedzUsuńUsunęłaś ostatniego posta???
OdpowiedzUsuń